Toshiba Satellite to laptopy należąca do klasy średniej. Nieco droższe od typowych laptopów biurowych, a nie tak dobre jak Toshiba Tecra czy Portege. Mimo to na ogół są lubiane przez użytkowników. Głównym powodem takiego stanu rzeczy jest ich wysoka jakość wykonania, która przekłada się na długi czas bezawaryjnego użytkowania. Szkoda, że polityka utrzymania jakości nie opłaciła się producentowi, który z roku na rok traci rynek, na rzecz laptopów, które wręcz mają się zepsuć po okresie gwarancji.
Kilka modeli, na które można zwrócić uwagę

Za najbardziej typowy model z serii można uznać Satellite C55 – 15 calowego birowego notebooka o przyzwoitej wydajności i umiarkowanej cenie. Długi czas pracy na baterii, estetyczny wygląd i chicha praca pozwalają polubić tego notebooka pod warunkiem, że nie piszemy na nim zbyt wiele. Klawiatura i touchpad są trochę mniej fajne niż być powinny.
Na drugim biegunie znajduje się model Satellite Radius 12. Maleństwo o masie 1,3 kg i 12,5 calowym wyświetlaczu jest wcale nieźle wyposażone. W opcjonalnym wyposażeniu znajduje się na przykład: matryca 4K, procesor Intel Skylake i7-6500 U i szybki dysk SSD. Aż dziwne, że laptop ten nie został zaliczony do serii biznesowej, ale wstępnie można uznać, że na nia zasługuje.
Co ciekawe, 13 calowy model z tej serii – Satellite Pro 30, jest już znacznie cięższy (1,6 kg) i wygląda nieco topornie, jak notebooki z przed 2-3 lat. Być może częściowo dzięki temu, że nie upchano go aż tak bardzo, cechuje się bardzo dobrą wytrzymałością i świetnym układem chłodzenia.
Praktycznie wszystkie modele Satellite i Sateliite Pro mają ponadprzeciętne czasy pracy na baterii, dobrą wydajność i sztywną obudowę. Dla odbiorcy w Polsce mają też nieco niewygodne klawiatury (waskie klawisze, krótki skok), warto więc laptopy Toshiba sprawdzić w praktyce i napisać na nich choć kilka zdań przed zakupem.